Sockalicious? Sockalicious!

Marzec to zawsze miesiąc, kiedy DROPS proponuje szaleństwo skarpetkowe – Delight i Fabel są przez miesiąc 25% tańsze. Cieszycie się? Bo ja tak! Między innymi dlatego, że obie te włóczki nadają się nie tylko na skarpetki. Można z nich zrobić dziesiątki innych, przecudownych robótek, które zachwycą.
W odniesieniu do Fabela warto wiedzieć, że jest produkowany w kilku „odmianach”, które różnią się sposobem farbowania, ale także ceną (wszystkie rodzaje są w promocji!).
Fabel Uni Colour – to motki jednokolorowe, u nas oznaczone po prostu jako DROPS Fabel.
Fabel Print – krótkie pasma farbowania, szybkie przejścia między nimi, co daje efekt paseczków w gotowej robótce; farbowania od bardzo „soczystych” po stonowane.
Fabel Long Print – dłuższe pasma farbowania, z łagodniejszymi przejściami; farbowania łagodniejsze w swojej kolorystyce.
Wzory dla Delighta i Fabela znajdziecie tutaj:
Jesteśmy Wam też winni wytłumaczenie, co znaczy Sockalicious. Staramy się unikać angielskich nazw, także nazw akcji promocyjnych, ale tym razem zrobimy wyjątek, bo Sockalicious to bardzo smakowita nazwa i szkoda z niej rezygnować.
Sockalicious [czyt. sokaliszys] to dwa zlepione słowa. Sock znacie – to skarpetka. Ciekawszy jest drugi człon –alicious. Pochodzi od słowa delicious [czyt. deliszys], czyli smaczny, smakowity. Samo słowo alicious to określenie, które jest pomiędzy niesamowity (amazing) i smakowity (delicious). Skoro zatem skarpetki są tak smakowite, że chce się je dziergać, są po prostu – sockalicious!