Scheepjes, Scheepjes!

Cierpliwość nie jest moją mocną stroną…
Zmiana całego systemu zamówień Scheepjes spowodowała, że powstały spore opóźnienia w dostawach. I przy całym moim współczuciu dla ich niewątpliwie dramatycznej walki o to, żeby szybko opanować wszystko i wrócić do normalności, trochę niecierpliwie wyglądałam informacji, że dostawa jest w drodze.
Ale w końcu jest! Spora i mam nadzieję, że jeśli ktoś na coś czekał, to właśnie dojechało.
Uprzedzam też ewentualne pytania – to, czego może brakować zostało już zamówione i wypada tylko trzymać kciuki, żeby tym razem nie docierało do nas przez dwa tygodnie.
Wasza Intensywnie Kreatywna